Wypadki drogowe są przyczyną wielu tragedii. Podczas gdy część z nich jest śmiertelna – zarówno dla kierowców, jak i innych uczestników ruchu drogowego, mnóstwo zdarzeń prowadzi do poważnych obrażeń, niepełnosprawności oraz traum. Niestety nie ma jednego skutecznego sposobu na to, aby zredukować liczbę wypadków drogowych do minimum, ponieważ wynikają one z różnych przyczyn. Wraz z rokiem 2022 wchodzą jednak w życie nowe przepisy dotyczące wysokości stawek mandatów, które powinny przełożyć się na redukcję liczby wypadków na drogach. Dlaczego? Ponieważ większe konsekwencje (w tym przypadku pieniężne) związane z łamaniem prawa mogą skutecznie zniechęcać kierowców do przekraczania prędkości, które to jest jednym z głównych powodów tak wysokiego wskaźnika wypadków.
Przyjrzyjmy się więc temu, w jaki sposób prezentuje się nowy taryfikator mandatów za przekroczenie prędkości:
- do 10 km/h – 50 zł,
- od 11 do 15 km/h – 100 zł,
- od 16 do 20 km/h – 200 zł,
- od 21 do 25 km/h – 300 zł,
- od 26 do 30 km/h – 400 zł,
- od 31 do 40 km/h – 800 zł,
- od 41 do 50 km/h – 1000 zł,
- od 51 do 60 km/h – 1500 zł,
- od 61 do 70 km/h – 2000 zł,
- od 71 km/h i więcej – 2500 zł.
Co ważne, nowe rozporządzenie zakłada również przypadek recydywy. W związku z tym, w momencie przekroczenia przez daną osobę limitu prędkości dwukrotnie w ciągu dwóch lat, podstawa mandatu zwiększa się dwukrotnie (od poziomu 31 km/h).
To nie jedyne zmiany, jakie wprowadzają nowe przepisy, ponieważ dotyczą one również stawek za inne przewinienia.
- Od 1500 zł wzwyż trzeba będzie zapłacić za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu lub wchodzącemu na przejście, a także w sytuacji, gdy kierowca, skręcając w drogę poprzeczną, nie ustąpi pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu przez tę jezdnię. Ponadto minimalnie 1500 zł mandatu grozi też za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa.
- 2000 zł mandatu i więcej otrzyma kierowca za naruszenie zakazu wjazdu na przejazd kolejowy za sygnalizator lub inne urządzenia sygnalizacji świetlnej oraz za naruszenie zakazu objeżdżania opuszczonych zapór bądź półzapór i wjeżdżania na przejazd, jeśli opuszczanie zostało rozpoczęte (lub podnoszenie nie zostało zakończone). Dodatkowo 2000 zł wzwyż trzeba będzie zapłacić za wjazd na przejazd, jeśli po drugiej stronie nie ma miejsca na kontynuowanie jazdy, a także w przypadku jechania pod prąd autostradą bądź drogą ekspresową.
- Mandat o wysokości minimum 2500 zł otrzymają kierowcy za niezachowanie należytej ostrożności i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka.
Warto również wspomnieć, że za korzystanie z telefonu podczas jazdy grozi 500 zł, a za parkowanie pojazdów nieuprawnionych na miejscach dla osób z niepełnosprawnością 800 zł. Spowodowanie kolizji będzie się z kolei wiązało się z kosztem od 20 do 30 000 zł, natomiast wypadku, którego następstwem jest lekki uszczerbek na zdrowiu – od 1500 do 30 000 zł.
Podniesienie stawek za mandaty powinno motywować do bezpieczniejszej jazdy na drodze, jednak jak to będzie wyglądało w praktyce? O tym przekonamy się z pewnością dopiero po jakimś czasie, kiedy będą dostępne raporty i statystyki dotyczące liczby wypadków w tym roku. Zachęcamy do bezpiecznego kierowania pojazdami w każdej sytuacji, niezależnie od tego, czy mowa o własnym samochodzie, czy też aucie z wypożyczalni TurboWynajem.